Karmienie piersią i farbowanie włosów - czy istnieje związek?

Ciąża to okres, w którym kobieta musi o siebie bardzo dbać i przestrzegać zasad, które zostają jej narzucone przez lekarza prowadzącego. To także czas, w którym przez dziewięć miesięcy w ciele kobiety rozwija się nowy człowiek, a jego zdrowie i rozwój fizyczny stają się priorytetem dla przyszłej matki. Wyrzeczeń jest niesamowicie wiele i ciężko im sprostać, ale czego się nie robi dla dobra przyszłego maleństwa. W trakcie ciąży prosi się ciężarną o zaprzestanie spożywania pokarmów wysokoprzetworzonych, unikanie alkoholu i papierosów, niekorzystanie z części zabiegów kosmetycznych, w tym niektórych form masażu i zabiegów antycellulitowych, niespożywanie niektórych leków i wiele innych. Okres ciąży jest zatem czasem poświęceń i rezygnacji z wielu udogodnień. Jednak pomimo powyższych ustąpień, ciąża jest błogosławieństwem dla przyszłych rodziców i warto przejść przez nią z uśmiechem.
Czy spotkałaś się z stwierdzeniem, że karmienie piersią i farbowanie włosów nie idą ze sobą w parze? Choć zdania na ten temat są podzielone, wiele przyszłych matek nie zdaje sobie sprawy z tego, że farbowanie włosów nie ma wpływu na jakość pokarmu, ponieważ zawarte w farbie do włosów substancje nie przedostają się do mleka matki. Nie zagraża ono zatem rozwojowi dziecka. Rynek oferuje szeroką gamę farb do włosów. Część z nich posiada w swoim składzie amoniak, który przez wielu uważany jest za związek mający toksyczny wpływ na nasz organizm. Stężenie amoniaku w farbach do włosów nie jest jednak wysokie, dlatego są one dopuszczone do użytku codziennego. Jeśli jednak farba z amoniakiem do Ciebie nie trafia, sięgnij po hennę, przy użyciu której możesz koloryzować włosy w swoim domu. Henna nie nadaje jednak trwałego koloru i zmywa się po około czterech tygodniach. Na rynku dostępne są także preparaty koloryzujące, takie jak szampony do włosów, które jednak nie kryją siwizny tak dokładnie jak farba. Wiele karmiących matek decyduje się na zadbanie o włosy, stosując metody naturalne. Jedną z nich jest użycie soku z cytryny, który rozjaśnia włosy. Podobnie działa miód, rumianek i rabarbar. Sposoby przygotowania mikstur, które należy nakładać na włosy można znaleźć w internecie. Niezależnie od tego, na jaką metodę się zdecydujesz, warto byś oceniła stan swoich włosów. Naturalne metody przyciemniania lub rozjaśniania sprawdzą się dobrze na włosach zniszczonych, dla których niewskazane jest stosowanie preparatów z amoniakiem. Poprawią one strukturę włosów, które staną się bardziej wygładzone i lśniące.
Młoda mama powinna dbać o swój wizerunek. Zmęczenie po nieprzespanych nocach oraz siwe włosy na głowie dodadzą lat nawet najpiękniejszej kobiecie. Wiele karmicielek zapomina o własnym wyglądzie i o siwych odrostach, które wyglądają nieładnie. Współcześnie coraz częściej wymaga się od kobiet, żeby dorównywały aparycją paniom z gazet. Jeśli jako młoda mama wątpisz w to, że karmienie piersią i farbowanie włosów preparatami z amoniakiem wykluczają się wzajemnie, udaj się do specjalisty po poradę, bądź skorzystaj z ogólnodostępnych naturalnych metod barwienia włosów.

www.alterstyl.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWłosy jak u gwiazdy filmowej
Następny artykułZdrowe włosy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here