Dieta grejpfrutowa?

Jaki jest Twój najbardziej nie lubiany owoc już od dzieciństwa?
Przypominasz sobie swoją wykrzywioną buźkę? Taka ładna kulka jak piłeczka, w środku taki ładny różowy kolor i nagle po zasmakowaniu czuć gorzki i kwaśny smak? Zdrętwiały język?
Tak to właśnie w skrócie jest opis zasmakowania po raz pierwszy grejpfruta. Rodzice trąbili od maleńkiego, że trzeba to zjeść i wytrzymać, bo ten owoc ma dużo witaminy C i to najważniejsze. Najbardziej lubiłam jak to babcia musiała mnie pilnować w zjedzeniu tego wstrętnego owocu „zagłady”. Ona zawsze znalazła pomysł, żeby dostarczyć tej witaminy C także mojemu psu i koszu na śmieci. A jak w pobliżu była mama, to wtedy babcia maczała plasterek grejpfruta w cukrze i ze łzami w oczach wkładała mi do buźki. Tak więc na pytania odnośnie najgorszego dania z dzieciństwa z pełnym przekonaniem podaję odpowiedź „grejpfrut”.
Jednakże będą nastolatką i przeżywając swój wygląd zaczęłam szperać w książkach i internecie na temat diety i co znalazłam? Oczywiście znalazłam najpopularniejsze hasło: „grejpfruty na odchudzanie”.
Na serio?! No błagam.. tylko nie grejpfruty.. Tylko nie te gorzkie ohydne coś. Szukam dalej, ale niestety to hasło jest najczęściej wyświetlane i polecane. Jak to możliwe? Czyli rodzice chcieli żebym miała dużo witaminy C czy może chcieli mieć chude dziecko?
Trudno.. Czego nie robi się dla urody. Może dam radę. W końcu przeżyłam jakoś to w dzieciństwie to chyba przeżyję i teraz.
Czas zapoznać się z „wrogiem”, a zarazem sprzymierzeńcem w walce o smukłą sylwetkę. Pierwsze hasło to „dieta grejpfrutowa”. Jest to popularna już od lat 30. XX w. dieta odchudzająca (zwana także dietą Hollywood), której podstawę stanowi codzienne spożywanie grejpfrutów (świeżych owoców lub soku). Stosowana konsekwentnie przez 2 tygodnie, pozwala na szybką utratę masy ciała – nawet do 10 kg.
Oooo super! -10 kg w 2 tygodnie, czyli w 4 tyg będę chudsza o 20 kg?!
To już pędzę do sklepu po te moje kochane owocki. Ehh.. sklepy są już zamknięte po jest przecież godzina 23.00. No dobra jutro po pracy obowiązkowy punkt w drodze do domu to sklep.
Korzystając z okazji wgłębię się bardziej w tego grejpfruta..
Okazuje się, że grejpfruty stanowią niezwykle bogate źródło witamin, minerałów i silnych przeciwutleniaczy. Dodatkowo regularne spożywanie tych cytrusów wspomaga odporność. Ogranicza też negatywne działanie wolnych rodników, tym samym zmniejszając ryzyko zachorowań na raka i spowalniając procesy starzenia się organizmu. Zawarte w grejpfrutach substancje oddziałują korzystnie na układ krwionośny (m.in. obniżają poziom „złego” cholesterolu we krwi), wątrobę, nerki czy kondycję skóry.
W diecie odchudzającej grejpfruty są odpowiednią pozycją w menu, ponieważ dostarczają zaledwie 42 kcal w 100 g owocu. Składają się głównie z wody. W związku z dużą zawartością błonnika pokarmowego na długo po spożyciu pozostawiają uczucie sytości. Mają niski indeks glikemiczny, a do tego dzięki zawartości pektyn obniżają poziom glukozy we krwi, są więc owocami wskazanymi dla cukrzyków. Dodatkowo małe wydzielanie insuliny wiąże się z większym zużyciem rezerw tłuszczu. Obecne w grejpfrutach flawonoidy mają działanie antyoksydacyjne, dzięki czemu wspomagają diety oczyszczające.
O jejku! Już prawie 2 w nocy chyba pora spać.. A przecież ja nie skończyłam jeszcze czytania o drogocennych właściwościach grejpfrutów.. No nic.. Jutro w pracy znajdę malutką chwilkę na dalszy ciąg, a tym czasem idę śnić o mojej smukłej sylwetce.

www.muscular.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here