Niestety w życiu tak czasem bywa, że musimy odpowiedzieć sobie na pytania, na które w cale nie chcielibyśmy odpowiadać. Jednym z takich dylematów jest pytanie, jak żyć po zdradzie?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każdy z nas postąpił by inaczej. I każdy z nas jest w stanie logicznie odpowiedzieć dlaczego właśnie tak, a nie inaczej by powinnyśmy postąpić.
Niestety ja też musiałam zmierzyć się z pytaniem, jak żyć po zdradzie? Teraz z perspektywy czasu widzę, że wszystko to, co nas spotyka ma jakiś sens. Jest po coś.
Ja zdecydowałam się na poukładanie sobie w głowie wszystkiego w samotności. To była dobra decyzja. Po zdradzie jesteś w rozsypce. Twoje poczucie własnej wartości właśnie sięgnęło dna. Uważasz, że nic nie jesteś warta, że jesteś do niczego. Czasami dochodzi do głosu myśl, że nie jesteś warta miłości. Obwiniasz się. Jest to właśnie najgorszy rodzaj myślenia. Nie ma nić gorszego niż wziąć na siebie winę za zdradę partnera.
Na szczęście jest to pierwszy etap żalu po utraconym uczuciu. Drugi jest lepszy. Jest to złość. Chęć zemsty. Masz zamiar mu pokazać jak wiele stracił. I to jest dobry etap. Może być dla ciebie bardzo budujący. Jeżeli dobrze wykorzystasz tą złość, która jest w Tobie możesz dużo na tym zyskać. Uwaga. Nie mówię tu o złości, która karze ci go śledzić, wysyłać obraźliwe esemesy, czy być zgryźliwą. Nie. Mówię to o złości, którą skierujesz na rozwój siebie. Uważasz, że jesteś za gruba – schudnij. Idź na fitness, doprowadź swoją figurę do ideału. Niech go to wkurzy. Może zaczniesz jakiś nowy kierunek studiów, zmienisz pracę na lepszą. Nie wiem. Pomysłów jest tysiące. Jedno jest ważne. Zrób coś dla siebie. Nie wchodź w nowy związek. Uporządkuj wszystko, będziesz gotowa by poznać kogoś nowego.
Zapomniałam jeszcze o jednym. Koniecznie idź do kobiety, z którą Cię zdradził i jej podziękuj. W końcu to ona teraz będzie męczyła się ze zdrajcą.
Odpowiedź na pytanie jak żyć po zdradzie nie przyjdzie do Ciebie od razu. Odkrywanie tego na pewno będzie bolesne, ale też może być twórcze. To zależy tylko od Ciebie.
